Windows 10 nie widzi udziałów sieciowych

Po blisko godzinnej potyczce z Windowsem znalazłem rozwiązanie dla problemu, kiedy tępy Windows 10 nie widzi udziałów sieciowych. Sytuacje, które znalazłem w sieci bywały różne, w moim przypadku system pingował dysk sieciowy, mogłem wejść na niego z poziomu przeglądarki internetowej ale Windows 10 nie potrafił połączyć się z nim standardowym protokołem udostępniania folderów (SMB).

Rozwiązanie, które pomogło:

Start > Panel sterowania > Programy i funkcje

windows10-wlaczenie-smb1

W oknie „Funkcje systemu Windows” znajdujemy opcję „Obsługa udostępniania plików SMB 1.0/CIFS” i zaznaczamy funkcję.

windows10-wlaczenie-smb2

W moim przypadku problem rozwiązało uruchomienie klienta.


PS.

  1. Zanim zaczniesz narzekać, że dostęp do dysków sieciowych nadal nie działa – sprawdź czy Twój antywirus na zaporze sieciowej nie blokuje dostępu do nich. U mnie Bitdefender blokował.
  2. Sprawdź też Twój typ połączenia sieciowego. Czasem jeśli Windows uzna, że jest w sieci publicznej blokuje wejścia i wyjścia w sieci wewnętrznej.

17 komentarzy do “Windows 10 nie widzi udziałów sieciowych”

  1. Dzięki za pomoc. Tyle co się naszukałem i próbowałem najróżniejszych metod i nic nie pomagało, dopiero Twoja porada okazała się skuteczna.

    Odpowiedz
    • Jesteś pewien? Kilka dni temu stawiałem nowego Windowsa, i działania opisane we wpisie zadziałały. Sprawdź, czy Twój antywirus lub inny firewall nie blokuję tego typu połączenia. Np w Bitdefender trzeba go dodać do wyjątków.

      Odpowiedz
  2. Super, pomogło na 100% – kiedyś na początki win10 widział podpięty dysk po router (z udostępnionymi plikami) po jakimś czasie nastała lipa.
    Teraz mam dostęp z dwóch laptopów Asus B451pro i Lenovo X1. Nie muszę penem przenosić danych.

    Odpowiedz
  3. Witam pomimo dodania funkcji dysk po kilku restartach tez nie jest widoczny jak dam po ip to chwilowo działa i później i to zawodzi mam 2 serwery plików NAS i oba reagują tak samo po SMB

    Odpowiedz
  4. Inwigilacja 10 to porażka. Ale 11 to jest dopiero mistrzostwo świata. Jeden i drugi wiedzą lepiej czego ja potrzebuję. Pieprzona dziesiątka zamknęła mi program podczas pracy i zaczęła sobie instalować jakiś dodatek. No qurwa. Z miejsca wyłączyłem kompa, wyjąłem dysk i wsadziłem inny, czysty. Na innym komputerze mam inwigilację 7, ale sprawną, bo potraktowaną odpowiednimi skryptami, które nie pozwalają na nic z zewnątrz. Zassałem stery do wyłączonego kompa i na nim też postawiłem 7. Na szczęście były stery. (Moc AMD). Inwigilacja 11. Tutaj się wkopałem. Bo klucz jest w biosie i nie można nic innego tam zainstalować, nawet nic Unixowego. Na całe szczęście, to tylko notebook. Dysk sieciowy mi działa normalnie. Korzystam z routera Linksys ze sprzętowym wsparciem dla VPN. Wifi mam zrobione na Nokii beacon. Winda 7 działa mi dobrze. A korzystam z kilku komputerów. Brak wsparcia ze strony producenta OS to dla mnie zaleta. Mniej KB z telemetrią, inwigilacją. Niestety. Kompy jakie mam to starsze HP z Ryzonem. Dla tego, że bez problemu można znaleźć sterowniki do wszystkich OS. Nie tak jak w Intelu tylko dla W10 i 11. Wój mnie strzela gdy chcę na komputerze coś zrobić, a OS wypieprza mi jakieś wiadomości, reklamy i inne cuda. Komputer, telefon są dla mnie. Nie ja dla nich.

    Odpowiedz

Skomentuj MarcinP Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.